
Zabawa malucha, bez względu na miejsce i okoliczności, wiąże się z pewnymi zagrożeniami. Dziecko nie ma na tyle wykształconego instynktu samozachowawczego, aby podczas beztroskiego spędzania czasu zadbać o własne bezpieczeństwo.
To oczywiście zadanie rodziców. Plac zabaw jest jednym z miejsc, w którym należy zachować szczególną ostrożność. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że to miejsce publiczne – nie mamy gwarancji, że inni użytkownicy korzystają z niego prawidłowo, bez szkody dla pozostałych. Oprócz tego znajdziemy tam dużo różnych urządzeń oraz konstrukcji, z których dziecko może korzystać niezgodnie z ich przeznaczeniem. Warto ustalić kilka zasad i powtarzać je maluchowi przed każdym wyjściem. Nie można oczekiwać, że kilkulatek zapamięta je wszystkie od razu.
Przed opuszczeniem domu ważne jest również odpowiednie ubranie. Oczywiście powinno być dostosowane do pogody. Równie istotne jest, by odzież nie była za ciasna, bo będzie krępować ruchy. Z kolei za duża, jak np. zbyt długie nogawki lub opadająca na oczy czapka, może być powodem poważnego upadku. Unikajmy zbędnych dodatków w postaci dużych guzików, odstających ozdób czy zwisających sznureczków. Buty powinny być zabudowane. Zmniejsza to ryzyko bezpośredniego kontaktu delikatnej skóry stóp dziecka z ostrymi krawędziami lub kamieniami. Jeśli obuwie ma sznurówki, sprawdzajmy co jakiś czas, czy są dobrze zawiązane.
Jeśli podczas zabawy dziecko zgłodnieje, wygospodarujmy na posiłek odpowiednią ilość czasu. Maluch powinien usiąść i zjeść w spokoju. Kanapka gryziona w locie lub szybki łyk wody może prowadzić do zakrztuszenia.
Zapraszam do przeczytania dalszej informacji o prawidłowym korzystaniu z placu zabaw.
Miłej lektury
Magdalena Świercz